Marko Whisbear, dziękuję!

Dominika Polak to mama dwójki dzieci – Nadii i Ignacego, zawodowo – aplikantka adwokacka. Jej posty na Instagramie czyta blisko 26 tysięcy osób. Napisała dla Whisbear entuzjastyczną recenzję wszystkich naszych produktów:

Marko Whisbear, dziękuję!

O Leniwcu E-zzy, który skradł moje serce od pierwszego zaszumienia.  

Tak powinna rozpocząć się recenzja nie tylko Leniwca E-zzy, ale także Misia Whisbear oraz Ptaszka Whisbird. Chociaż uważam, że recenzja to złe słowo.

To będzie opis wychwalający te produkty! Dlaczego? Dlatego, że dla mnie te produkty nie mają wad, a doskonale wiem, co piszę, ponieważ znamy się już prawie trzy lata smile. Chyba wystarczająco wink?

Prawie trzy lata temu, będąc w ciąży z Nadią, czułam się w kompletnym chaosie. Wszystkiego w internecie było za dużo. Gadżety i gadżeciki dla dzieci nawet mnie zaczęły przerastać.

Ja szukałam tylko (albo aż!) produktów, które naprawdę pomogą mi w pierwszych tygodniach po porodzie. Chciałam być jak najlepiej przygotowana na pojawienie się córki na świecie i dlatego czytałam wszystko, co było związane z noworodkami.

W tym miejscu warto dodać, ze jeżeli nie znacie jeszcze Harveya Karpa oraz jego „Metody 5s”, szybko nadróbcie zaległości. Otulenie i szum to podstawa, uwierzcie mi na słowo. Nie pożałujecie. 

 

 

Pierwsze trzy miesiące życia dziecka nazywane są „czwartym trymestrem”. Rodzice musza zapewnić dziecku warunki podobne do tych, jakie panowały w brzuchu Mamy, a jak to w brzuchu bywa – ciszy nie ma.

Szum wydaje między innymi płynąca w ciele krew. Różowy szum działa na noworodka kojąco, dzięki czemu maluszek czuje się bezpiecznie.

Dlatego właśnie Miś Whisbear był jednym z pierwszych produktów zakupionych podczas kompletowania wyprawki.

Tym bardziej, że właśnie szum jest jednym z pięciu „S” we wspomnianej powyżej metodzie, a ja postanowiłam, że będę działać na jej podstawie. 

 

 

 

Miś Whisbear

Zdecydowałam się na zakup misia Whisbear początkowo bez systemu CrySensor, ale później zmieniłam na tego, który ma CrySensor. CrySensor to funkcja, dzięki której szum włączał się za każdym razem, gdy Nadia zaczynała płakać, a jego dźwięk momentalnie ją uspokajał.

CrySensor jest o tyle pomocny przy malutkim dziecku, że reaguje natychmiast, gdy usłyszy płacz lub kwilenie. Niewyspana Mama, wyrwana w środku nocy z głębokiego snu nie ma możliwości zareagowania błyskawicznie.

Oczywiście pomijam tu sytuację, gdy dziecko płacze, bo jest głodne lub gdy należy je przewinąć, ponieważ Miś Whisbear nie zastąpi w tym Mamy wink

 

 

Jak działa Miś Whisbear? 

Cały mechanizm misia (działający na baterie AAA) znajduje się w kieszonce umiejscowionej w tylnej części głowy misia, zamykanej za pomocą rzepu. Dotykając przycisk jednokrotnie włączamy lub wyłączamy szum.

Czas szumienia to 40 minut. Przytrzymując przycisk dłużej, możemy szum ustawić głośniej lub ciszej. Po 40 minutach szum łagodnie się wycisza, a gdy dziecko zacznie płakać funkcja CrySensor powoduje, że Miś Whisbear zaczyna szumieć przez kolejne 20 minut.

Jeżeli urządzenie nie będzie używane przez trzy godziny, Miś Whisbear się wyłączy. Miś Whisbear oferuje nam jedynie jeden rodzaj szumu, tak zwany różowy szum.

Miś Whisbear to nie tylko urządzenie szumiące. To także zabawka sensoryczna. Co więcej, bardzo miła w dotyku, przyjemna dla dziecka. Cztery długie szeleszczące nóżki Misia Whisbear oraz jego uszka mają różne kontrastowe wzory oraz kolory.

W nóżkach misia znajdują się schowane magnesy, dzięki czemu możemy zawiesić Misia Whisbear w wybranym przez nas miejscu, na przykład na szczebelkach łóżeczka i nie musimy się martwić, że spadnie dziecku na głowę.

Dodatkowo, Misia Whisbear możemy prać w pralce i kompletnie nic mu się nie stanie happy. Pamiętajmy tylko, żeby wyjąć urządzenie. 

 

 

Misia Whisbear używaliśmy codziennie przez ponad rok, a później w sytuacjach kryzysowych, kiedy nie mogliśmy uspokoić Nadii, na przykład podczas ciężkich nocy, gdy ząbkowała. Także wtedy spisywał się na medal. 

Miś Whisbear pomógł mi przetrwać pierwsze tygodnie macierzyństwa, bo dzięki różowemu szumowi Nadia spała wręcz książkowo. Nie mogło go zabraknąć w naszym domu, gdy na świecie miał się pojawić Ignaś smile!

Będąc w ciąży z Ignasiem wiedziałam już, że na wiosnę planowana jest premiera nowego produktu Whisbear, jednakże ze względu na to, że

Leniwiec E-zzy miał trafić do sprzedaży dopiero w czerwcu, a ja urodziłam w maju, zdecydowałam się na zakup drugiego już Misia Whisbear.

Nie wiedziałam wtedy jeszcze, że Leniwiec E-zzy to nie tylko nowy model szumiącej zabawki, ale całkowicie innowacyjne urządzenie, które zaskoczyło mnie totalnie i skradło moje serce od pierwszego zaszumienia. 

Leniwiec E-zzy

Wybór zwierzątka, jakim jest leniwiec, na „modela” dla nowego produktu Whisbear to strzał w 10! Od momentu, w którym zobaczyłam nowość Whisbear wiedziałam, że muszę go mieć. I dlatego, po miesiącu od urodzenia Ignasia zamieszkał z nami Leniwiec E-zzy o imieniu Iggy smile.

 

 

Jak działa Leniwiec E-zzy? 

Leniwiec E-zzy to NIE jest kolejna szumiąca zabawka. To prawdziwe centrum dowodzenia nad snem naszego maluszka, sterowane za pomocą specjalnej mobilnej aplikacji,  łączącej się z zabawką za pomocą Bluetooth.

Po prawie dwóch miesiącach użytkowania śmiało mogę nazwać Leniwca E-zzy moim asystentem, asystentem rodzica, chociaż zdaję sobie sprawę, że jeszcze nie raz pozytywnie mnie zaskoczy wink

Zainstalowanie aplikacji Whisbear to konieczny krok, aby moc poznać wszystko, co oferuje nam Leniwiec  E-zzy. W aplikacji wpisujemy dane naszego dziecka, między innymi jego imię, datę urodzenia, wagę. Możemy też nazwać naszego leniwca. U nas to Iggy smile.

Za pomocą aplikacji możemy włączyć lub wyłączyć funkcję CrySensor. Wybrać rodzaj szumu – biały, różowy lub morski szum  (mój ulubiony).  Rodzaje szumów to dla mnie największe odkrycie, a to dlatego, że nie spodziewałam się, że morski szum, przypominający szum fal będzie uspokajał moje dziecko w tak krótkim czasie!

Dodatkowo, okazał się dla mnie zbawieniem, ponieważ biały szum bardzo mnie rozpraszał i nigdy nie mogłam doczekać się, aż się skończy. Morski szum powoduje, że sama mam ochotę odpłynąć w krainę snu. Czasami aż boję się go włączać, ma tak uspokajające działanie wink.

Aplikacja pozwala nam także wybrać głośność szumu oraz czas jego trwania – 15, 30 lub 45 minut. (Istnieje opcja szumienia urządzenia nawet do 90 minut, ale nie jest zalecane włączanie tak długiego szumu, o czym zostaniemy powiadomieni). 

 

 

 

CRYalert to funkcja, którą doceniam najbardziej. Szczególnie, kiedy sama zajmuję się dwójką dzieci. Podczas gdy Ignaś śpi w swoim pokoju, dostaję na mój telefon powiadomienia, że Leniwiec E-zzy przestał szumieć, co oznacza ze Ignaś już zapewne słodko śpi lub że E-zzy zaczął szumieć, co oznacza, że powinnam zajrzeć do pokoju, ponieważ dziecko być może płacze, a to spowodowało włączenie się urządzenia.

Leniwiec E-zzy jako mój asystent sprawdza się w tym znakomicie, a ja mam spokojną głowę i mogę zająć się córką, zamiast nasłuchiwać płaczu, kiedy na przykład bawimy się z Nadią na zewnątrz. Czy potrzebujemy teraz elektronicznej niani? Nie, bo Leniwiec E-zzy spełnia jej funkcje.  

W aplikacji znajdziemy także monitor snu, dzięki któremu możemy mieć  jasno zobrazowane ile razy w ciągu nocy włączał się Leniwiec E-zzy, a zatem możemy ustalić, czy są to w miarę regularne pobudki na przestrzeni kilku dni.

Dla mnie jest to bardzo przydatna funkcja, ponieważ mogę zorientować się, czy czas snu dziecka się wydłuża i że być może nadchodzą czasy, kiedy liczba pobudek się zmniejszy. A to informacja, na którą czekam z niecierpliwością.  

Kalendarz pozwala nam zapisywać ważne wydarzenia związane z życiem naszego dziecka, takie jak na przykład wizyty u lekarza, czy konieczność wykonania odpowiednich badań.

W sytuacji, kiedy nasze dziecko jest chore, tak jak u mnie, jest to spore udogodnienie, ponieważ wiem, że niczego nie zapomnę i nic nie umknie mojej uwadze. 

Dodatkowo do aplikacji mogą mieć dostęp różne osoby, więc każdy członek rodziny może znać harmonogram związany z naszymi dziećmi. 

Porady to część aplikacji, do której uwielbiam zaglądać, ponieważ w fachowy i przystępny sposób opisany jest każdy etap rozwoju maluszka. 

 

 

 

Zakładka umiejętności pozwala nam zachowywać w pamięci telefonu ważne wydarzenia z życia dziecka, takie jak na przykład pierwszy świadomy uśmiech na widok Mamy.

Za kilka miesięcy przypomnienie sobie tej umiejętności wraz z dodanym przeze mnie do tego wydarzenia filmikiem, będzie niesamowitą pamiątką. Tym bardziej, że dzieci rosną tak szybko smile.

W dzisiejszych czasach telefon mamy przy sobie niemalże bez przerwy, ale jeżeli zdarzy nam się, że nie mamy go w pobliżu, nic straconego.

Podobnie jak Miś Whisbear Leniwiec E-zzy także ma w swoim brzuszku urządzenie, które pozwala go włączać, wyłączać, ustawiać szum głośniej lub ciszej.

Urządzenie, odmiennie niż w przypadku Misia, działa za pomocą akumulatorków , a także może być ładowane za pomocą ładowarki – kabla USB, którą każdy z nas ma w domu. 

Podobnie jak miś Whisbear, Leniwiec E-zzy to także zabawka. Bardzo miękka, z sensorycznymi elementami. W swoich nóżkach Leniwiec E-zzy posiada magnesy, które pozwalają zaczepić go w wybranym przez nas miejscu. 

 

Gdy byłam Mamą jednego dziecka, Miś Whisbear w zupełności mi wystarczał. Spełniał swoją funkcję, ponieważ uspokajał Nadię. Jako Mama dwóch maluszków potrzebuję czegoś więcej. Nie mogę pozwolić sobie na nasłuchiwanie, czy dziecko płacze. Dlatego Leniwiec E-zzy to najlepszy dla mnie wybór.

Mogę bez obaw bawić się z córką w innym pomieszczeniu, skupić się na zabawie z dwulatką (która potrafi być bardzo głośna) i nie stresować się tym, że nie wiem co się dzieje u synka w pokoju. Jeżeli zacznie płakać, nasz Iggy poinformuje mnie o tym, wysyłając powiadomienie na telefon. 

Dla mnie to strzał w dziesiątkę. Nie widziałam bardziej uroczej elektronicznej niani, zabawki szumiącej i kompletnej aplikacji, która pozwala mi zapisywać ważne wydarzenia, zachowywać wspomnienia oraz zawierającej mnóstwo cennych porad na temat rozwoju dziecka.

Nie spodziewałam się, że ten niepozorny leniwiec jest tak mądry, jest tak kompletny i co ważne! że tak bardzo ułatwi moje codzienne życie. 

 

 

Ptaszek Whisbird

Ptaszek Whisbird towarzyszy nam podczas spacerów, można powiedzieć, że jest stałym elementem naszego wózka. Na główce ma tasiemkę, którą odpina się za pomocą guzika na zatrzask,  dlatego możemy zmieniać miejsce jego położenia, tam gdzie nam jest najwygodniej. 

Ptaszek – ze względu na jego czerwony kolor i szeleszczące oraz kontrastowe elementy – jest dla Ignasia zabawką sensoryczną. Urządzenie szumiące znajduje się w brzuszku Ptaszka Whisbird i działa tak samo, jak w Misiu Whisbear.

Nie ma ono co prawda CrySensora, ale ponieważ Ptaszek jest głównie kompanem spacerów, zawsze mogę szybko włączyć szum, bo jestem przecież obok wózka.

 

Zdecydowałam się na Ptaszka Whisbird, ponieważ chciałam mieć zabawkę, którą najłatwiej przyczepić do wózka i ta według mnie jest idealna, ze względu na tę tasiemkę właśnie. Dodatkowo zabawka ma czerwony kolor, co sprawia, że odpędza złe uroki obcych ludzi. Tak, jestem przesądna wink.

Podsumowując, wszystkie produkty marki Whisbear to punkt obowiązkowy każdej wyprawki, powtarzam to niezmiennie od ponad dwóch lat i będę to powtarzać kolejne lata.

Miś Whisbear – dla osób, które szukają zabawki szumiącej, ułatwiającej zasypianie dziecka. Z funkcją CrySensor, także reagującej na płacz.  

Leniwiec E-zzy – dla osób, które poszukują nowoczesnego kompletnego urządzenia, ułatwiającego opiekę nad dzieckiem. Leniwiec to taki smartMIŚ.

Ptaszek Whisbird – dla osób, które z jakiegoś powodu nie chcą mieć szumiącego urządzenia w kształcie misia lub cena Misia Whisbear jest po prostu zbyt wysoka. Lub po prostu – oprócz misia czy leniwca – chcą kompana dla dziecka na spacery lub w podróż.

  • EKO Gryzak Drewniany Felek 49,99 

    Gryzak Felek to konieczne uzupełnienie niemowlęcej wyprawki. Przyda się na pewno podczas ząbkowania. Trwa ono zwykle długo i prawie zawsze powoduje świąd i ból. Nasz gryzak to kółko z twardego drewna klonowego, dopasowane rozmiarem do rączek maluszka, na którym jest osadzona miękka główka Królisia Felka. Dziecko może bezpiecznie wkładać zabawkę do buzi i gryźć. Eko Gryzak to także zabawka, długie uszy Królika zachęcają do ciągnięcia, czy zaplątywani

    Na stanie

  • EKO Gryzak Drewniany Felcia 49,99 

    Gryzak Felcia to niezbędny składnik niemowlęcej wyprawki. Pomaga złagodzić dolegliwości ząbkowania – świąd czy bolesność dziąsełek. Na kółku z drzewa klonowego jest osadzona pełna wdzięku główka Felci z kiwającymi się uszami. Gryzak to także zabawka wspierająca rozwój motoryczny. Jest całkowicie bezpieczny, ma wszelkie konieczne konieczne konieczne certyfikaty.

    Brak w magazynie

Coolturalne: Whisbear króluje w wyprawkach
Puldynki: o co chodzi z tym szumem?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nawigacja
Zamknij

Mój Koszyk

Zamknij

Lista Życzeń

Great to see you here!

Hasło zostanie wysłane na podany adres email.

Twoje dane osobowe zostaną użyte do obsługi twojej wizyty na naszej stronie, zarządzania dostępem do twojego konta i dla innych celów o których mówi nasza polityka prywatności.

Masz już konto?

Zamknij

Zamknij

Kategorie