Przejście z czasu zimowego na letni – jak zwykle w ostatnią niedzielę marca – to spore wyzwanie zarówno dla dorosłych jak i dziecięcych organizmów. Zanim się dostosujemy do zmiany mija kilka dni, mamy krótsze – czyli niedospane – noce. Nie jest przecież łatwo – nawet dorosłym – usnąć na zawołanie godzinę wcześniej niż zwykle, choć zegar pokazuje, że to „ta pora”, a z kolei rano trzeba wstać – też godzinę „wcześniej” do pracy, nawet gdy dziecko jeszcze śpi. Trzeba zatem dać sobie i dziecku czas na wypracowanie nowego wiosenno-letniego rytmu dnia, tak aby jak najszybciej móc korzystać z dodatkowej słonecznej godziny wieczorem.
Oto 5 porad jak zrobić to najlepiej:
1. Można stopniowo przyzwyczajać dziecko do zmiany, budząc je rano 20-30 minut wcześniej (np. o 6.30, gdy zazwyczaj śpi do 7.00) i układając także pół godziny wcześniej do południowej drzemki (lub drzemek, gdy dziecko śpi kilka razy w ciągu dnia). Dzięki temu wieczorne rytuały kąpieli, karmienia i usypiania można będzie zacząć odpowiednio wcześniej. Stopniowo należy oczywiście przesuwać czas budzenia/usypiania etc. Eksperci radzą, by takie „przyzwyczajanie” zacząć na kilka dni przed zmianą czasu, ale gdy tego nie zrobiliśmy, nie ma zmartwienia – zacznijmy od soboty! Po kilku dniach zegary biologiczne – i nasz i dziecka – powinny tykać zgodnie z wszystkimi realnymi zegarami.
2. Dobrym pomysłem jest też np. intensywne zaplanowanie weekendu „ze zmianą czasu”. Na przykład długi wiosenny spacer (starsze dzieci mogą szukać śladów wiosny!) dotleni i malucha i rodziców, zdrowo ich zmęczy, co pozwoli na przyśpieszenie pory nocnego odpoczynku już w sobotę.

3. Inny sposób, to usypianie dziecka w zgodzie z zegarem biologicznym, czyli z czasem zimowym, a budzenie go rano – stopniowo – codziennie wcześniej – w zgodzie z czasem letnim. Pozostała część dnia powinna być dostosowana godzinowo już do czasu letniego: drzemki, spacery, posiłki. W ten sposób dziecko w miarę szybko dostosuje do „nowego czasu” także porę nocnego snu.
4. Ważnym elementem – często podkreślanym przez ekspertów – jest odpowiednie zaciemnienie pokoju, w którym dziecko śpi. Jeśli dotychczas okna nie były dobrze zasłonięte, może warto zainwestować w szczelne rolety lub choćby wieszać na oknie – tymczasowo – nieprzezroczystą tkaninę. Dzień będzie się wydłużał – słońce będzie teraz zachodzić coraz później i chodzi o to, by dziecko nie zauważało, że wieczorem jest jeszcze bardzo jasno. Z kolei rankami budzić może nie tylko wschodzące słońce, ale i śpiew ptaków i trudno może być przekonać malucha, że „jeszcze jest noc”. Zresztą także dzienne drzemki są dłuższe i głębsze, gdy dziecko śpi w zaciemnionym pokoju.
5. Można też przyjąć zmianę czasu jako oczywistość, do której trzeba przywyknąć. Nie przygotowuj się specjalnie i nie myśl, “co to będzie”. W niedzielę zmiany czasu obudź dziecko o godzinie, o której zawsze wstaje i rób to co zwykle robisz w ciągu dnia – przygotowuj posiłki o dotychczasowych porach, kładź malucha na drzemki i usypiaj wieczorem o tej samej co zwykle godzinie. W razie problemów z jedzeniem i zasypianiem dobrze jest jednak zachować pewną elastyczność i stopniowo – z każdym dniem – zacierać różnicę między „starym czasem” a „nowym”. Po tygodniu wszystko już powinno wrócić do starego rytmu i do znanej rutyny.
W trudnym usypianiu malucha podczas tych kilku męczących dni zmiany czasu na pewno pomocą będzie kojący szum misia Whisbear! Dla rodziców niech osłodą będzie myśl o długich ciepłych wieczorach, które niedługo nadejdą.
-
Brak w magazynie
-
Brak w magazynie
-
Szumiący Leniwiec E-zzy z monitorem snu 329,99 zł
Monitor Snu Leniwiec E-zzy od Whisbear towarzyszy Wam od pierwszych dni życia. Zapewnia spokojny sen dla Maluszka i dla rodzica. To pierwszy produkt na rynku, który pod postacią pluszowej przytulanki łączy trzy urządzenia w jednym: Szumiącą Zabawkę, Monitor Snu i Inteligentnego Asystenta Rodzica.
Brak w magazynie
whisbear.com