mama leżąca z niemowlakiem owiniętym w szary kocyk, obok szumiący miś sensoryczny Whisbear

Szumiące maskotki – czy zawsze działają? Obalamy najpopularniejsze mity

Rodzice, którzy dopiero debiutują w swojej nowej roli, często zastanawiają się, co jest dobre dla ich dziecka. Na tym etapie szukają najlepszych produktów, metod wychowawczych, sposobów na uspokajanie, usypianie. Znajdują wiele cennych wskazówek, a część z nich sugeruje, żeby już od początku korzystać z szumiących maskotek.

Czym one są i dlaczego warto po nie sięgnąć? Czy są bezpieczne?

Wokół szumiących zabawek narasta wiele emocji. Większość osób, które miały z nimi do czynienia, wyraża swój zachwyt nad działaniem i skutecznością uspokajającej maskotki. Rzeczywiście, w pierwszych tygodniach biały lub różowy szum może uratować niejedną drzemkę i pomóc dziecku (a także rodzicom) w spokojnym śnie. Czy zawsze działa? Rozprawiamy się z panującymi mitami.

1.  Szumiąca maskotka nie działa.

Wiele osób nie zgodzi się z tym stwierdzeniem, ale trzeba przyznać, że są dzieci, które nie potrzebują dodatkowego bodźca w postaci białego szumu. Choć tak jak pozostałe maluchy znają go z okresu życia płodowego, to dość szybko dostosowują się do warunków panujących po porodzie. Żyjąc poza brzuchem mamy, umieją zasypiać w ciszy albo wystarczy im przytulanie i kojący głos mamy. Często jednak nawet te niemowlaki mogą po pewnym czasie przejść regres snu i wymagać szumiącej stymulacji – w domu, na spacerze lub w podróży. Wtedy warto zaopatrzyć się przynajmniej w kompaktową wersję zabawki, np. szumiącego ptaszka.

2.  Zabawka nie jest warta swojej ceny

niemowlak leżący w łóżeczku, w szarym kocyku od Whisbear, na poręczy wisi szumiący miś sensoryczny Whisbear

Ceny oryginalnych szumiących maskotek Whisbear są zróżnicowane i zazwyczaj wahają się od 160 do 300 złotych. Jednak cena wynika z jakości ich wykonania – powstają z atestowanych materiałów, w całości są produkowane w Polsce, mają niezbędne certyfikaty świadczące o ich bezpieczeństwie. Mogą być użytkowane już od pierwszych chwil życia dziecka. Płacisz nie tylko za szum. Bardziej zaawansowane modele oprócz emitowania białego i różowego szumu czy bicia serca, dodatkowo pełnią funkcję Inteligentnego Asystenta Rodzica. Mają funkcję CRYsensor – włączają się automatycznie, gdzie dziecko zacznie płakać, są obsługiwane zdalnie, a do tego monitorują spokojny sen maluszka.

3.  To zabawka tylko na chwilę

Biały szum jest przyjemny i kojący nie tylko dla niemowlaków, ale też dla starszaków. Niektóre dzieci zasypiają przy swoich ulubionych dźwiękach jeszcze w przedszkolu. Ze względu na estetyczny design, szumiący miś może stać się ich przyjacielem, kompanem zabaw, powiernikiem tajemnic. Jednocześnie jest piękną dekoracją łóżka oraz całego pokoju. Ze względu na wysoką jakość wykonania, pozostaje w nienagannym stanie technicznym i wizualnym przez długi czas. Co oznacza, że może być przekazywany rodzeństwu lub kuzynom.

Zdarzają się też głosy, że dziecko przyzwyczai się do spania w akompaniamencie szumu albo że szum jest dla niego niebezpieczny. Jednak stosowanie zabawki z umiarem, podobnie jak wszystkich innych gadżetów nie powoduje takiego ryzyka. Warto potraktować maskotkę jako pomocnika, a nie wyręczyciela w codziennych obowiązkach.

Wieczorne rytuały – jak je wprowadzić?
Czy może być za późno na wprowadzenie szumiącego misia?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nawigacja
Zamknij

Mój Koszyk

Zamknij

Lista Życzeń

Great to see you here!

Hasło zostanie wysłane na podany adres email.

Twoje dane osobowe zostaną użyte do obsługi twojej wizyty na naszej stronie, zarządzania dostępem do twojego konta i dla innych celów o których mówi nasza polityka prywatności.

Masz już konto?

Zamknij

Zamknij

Kategorie