Tego lata klimat niespodziewanie zmienia się nam na śródziemnomorski. Od wielu tygodni Polskę nawiedzają uporczywe upały, a przecież nie jesteśmy do tak wysokich temperatur przystosowani – ani my, ani nasze dzieci, ani nawet nasze mieszkania. Jak sobie poradzić w tak gorące dni, zwłaszcza gdy w domu mamy noworodka, czy kilkumiesięczne niemowlę?
Jak chronić dziecko w mieszkaniu:
- W dzień ubieraj dziecko wyłącznie w cienkie bawełniane ubranka, w duży upał wystarczy nawet sama pieluszka! Nie zakładaj czapeczki! Nocą, jeśli w dziecięcym pokoju temperatura przekracza 25 stopni Celsjusza, niemowlęciu wystarczą cienkie śpioszki lub koszulka i pieluszka. Choć noce nie są tak upalne jak w Grecji, czy Turcji, nasze mieszkania są po upalnym dniu bardzo nagrzane.
- Pościel w łóżeczku powinna być bawełniana (bawełna dobrze wchłania pot i pozwala skórze oddychać). Do przykrycia na noc wystarczy sama powłoczka, lub większa tetrowa pieluszka.
- Jeśli karmisz piersią, przystawiaj dziecko częściej niż zwykle. Twój pokarm całkowicie zaspokoi jego pragnienie (nie ma potrzeby dopajania dziecka wodą!). Jeśli karmisz butelką, podawaj dziecku – oprócz mleka – także wodę.
- Przenieś łóżeczko czy kojec do najchłodniejszego pomieszczenia w domu. Możesz używać wentylatora czy klimatyzatora, ale zwróć uwagę, by nadmuch nie był skierowany bezpośredni na dziecko. Jeśli w mieszkaniu są rolety, możesz je w dzień opuszczać, by promienie słoneczne nie wpadały do pomieszczeń.
- W razie konieczności (dziecko nadal jest np. spocone i niespokojne), wykąp malucha w letniej wodzie.
Jak chronić dziecko na dworze:
- W ciągu dnia (10.00-16.00) staraj się nie wychodzić z niemowlęciem z domu. Spacer z wózkiem najlepiej odbyć wcześnie rano (8.00-10.00), lub wieczorem – bliżej zachodu słońca. Gdy jednak wychodzisz z wózkiem na słońce, zadbaj, by do dziecka, umieszczonego w głębokiej nieraz gondoli, dochodziło powietrze.
- Jeśli to możliwe, nie stawiaj w wózku budki (nie należy przeszkadzać w przewiewie), a dziecko osłoń parasolką.
- Nigdy nie należy osłaniać dziecka przed słońcem zawieszoną na budce wózka pieluszką czy innym materiałem! Pieluszka narzucona na budkę wózka powoduje, że dziecko śpi… w termosie. W takim okrytym materiałem wózku nie ma cyrkulacji powietrza. W środku wózka natychmiast robi się cieplej niż na zewnątrz. Niektórzy lekarze mówią nawet o „pieluszkowym udarze cieplnym”!
- To, że maleńkie dziecko nie może się opalać jest jasne, ale na wszelki wypadek posmaruj rączki, buzię i nóżki dziecka odpowiednim kremem z filtrem, ponieważ promienie słońca mogą łatwo poparzyć delikatną skórę. Jeśli nie masz parasolki do wózka, która stworzy cień dobrze też ochronić główkę (i oczy) niemowlęcia bawełnianą czapeczką z rondkiem/daszkiem.
- Nigdy, nawet na krótką chwilę, nie zostawiaj dziecka samego w samochodzie! W upalne dni, po wyłączeniu klimatyzacji lub nawiewu temperatura we wnętrzu auta może wzrosnąć nawet o 20 stopni Celsjusza w ciągu 10 zaledwie minut i a to może być zabójcza dla dziecka.
Należy pamiętać, że niemowlęta i małe dzieci bardzo szybko mogą się przegrzać, czy odwodnić. Dlatego gdy niemowlę długo przebywało w upale na dworze i zachowuje się niespokojne, wymiotuje, ma gorączkę, natychmiast wzywaj lekarza, a jeśli tętno jest przyśpieszone – dzwoń po pogotowie! Mogą być to objawy udaru cieplnego. Dziecku – w oczekiwaniu na lekarza – należy robić okłady ręcznikiem zamoczonym w chłodnej ale nie lodowatej wodzie.
Równie niebezpieczne jest odwodnienie, zwłaszcza dla noworodka. Odwodnione niemowlę jest apatyczne i ospałe, w jego ustach nie ma śliny, nie siusia (albo siusia mało), a ciemiączko jest zapadnięte. Także i w tym wypadku konieczny jest kontakt z lekarzem. Może on zalecić nawet krótki pobyt w szpitalu, by dziecko nawodnić płynem z elektrolitami.
W upalne dni dbajmy też sami o siebie. Zaaferowani troską o najmłodszych często zapominamy o wypiciu w ciągu dnia odpowiedniej porcji płynów (2 litry), posmarowaniu się – przed spacerem – kremem z filtrem, osłonięciu głowy kapeluszem, czy oczu okularami. A przecież nasze dobre samopoczucie ma ogromny wpływ na to z jaką dbałością zajmujemy się niemowlęciem, a co za tym idzie także na jego zdrowie i rozwój.
-
Brak w magazynie
whisbear.com