Czy można jasno określić, kto jest lepszym rodzicem? Wygrywa mama czy tata? A może ich sposoby na opiekowanie się dzieckiem są lub mogą być takie same? Oboje wnoszą ogromny wkład w opiekę i rozwój dziecka. A jednak niektóre różnice są zauważalne.
Inne postrzeganie świata przekłada się na zabawę
Nawet jeśli Ty i Twój partner skupiacie się na tych samych potrzebach dziecka i przedstawiacie wspólny front, prawdopodobnie i tak w pewnych kwestiach inaczej postrzegacie świat. Tata może być bardziej skłonny do współzawodnictwa, gdy mama stawia na równość i bezpieczeństwo, zabawy bezpiecznymi zabawkami, jak szumiące misie. Podczas wspólnego spędzania czasu takie różnice są bardzo widoczne. Przejawiają się w grach wybieranych przez dorosłego, a także w sposobach przeprowadzania wspólnych zabaw. To oczywiście dwa przykłady, które niekoniecznie muszą być związane z rzeczywistością. Być może w Waszym związku to mama jest osobą bardziej skłonną do współzawodnictwa i wymyślania różnych gier. Z kolei tata chce poprzez zabawę skupiać się na rozwoju emocjonalnym i intelektualnym dziecka. To nieistotne – najważniejsze, by dziecko chłonęło wzorce od obojga rodziców, ucząc się różnorodności zachowań, a także tego, jak Wy postrzegacie świat. Dzięki temu może rozwijać w sobie cechy, które dopełniają się i sprawiają, że maluch potrafi zarówno podejmować ryzyko, jak i widzieć konsekwencje swoich działań.
Czas spędzony razem ma znaczenie
Badania wyraźnie pokazują, że mózg kobiety zmienia się w czasie ciąży, a także po porodzie. Jest ona niemal naturalnie przygotowana do tego, by opiekować się swoim dzieckiem, zapewnić mu ciepło, pokarm i poczucie bezpieczeństwa. Co ciekawe, mózg ojców także się zmienia. I dzieje się to właśnie dzięki większej ilości czasu spędzonego z maluchem. Im dłużej ojcowie opiekują się dzieckiem, im więcej czasu mu poświęcają, tym bardziej emocjonalnie podchodzą do swojego potomstwa. To z kolei przekłada się na sposób wychowywania – pełnego ciepła, zrozumienia i potrzeby zapewnienia bezpieczeństwa. Co interesujące, podczas interakcji z dzieckiem u mężczyzn spada poziom testosteronu, wzrasta zaś poziom oksytocyny. To hormon, który wytwarzany jest przez podwzgórze w związku z porodem i laktacją, jednak nie tylko. Jest odpowiedzialny również za relacje społeczne, w tym empatię i zaufanie. Dlatego wspólna zabawa, na przykład wykorzystująca szumiące króliczki, może wyglądać podobnie u kobiet i u mężczyzn.
Próba znalezienia różnic w sposobie wychowywania i opiekowania się dzieckiem przez rodziców przeciwnych płci, niekoniecznie ma sens. Różnicie się bowiem nie tylko płcią, ale także cechami charakteru, które sprawiają, że jesteście sobą – nikim innym. Najważniejsze jest, by te cechy przekazywać swojemu dziecku i jednocześnie pomagać kształtować się tym cechom, które są mu dane. Róbcie to poprzez zabawę, wyznaczanie maluchowi granic, wspólne spędzanie czasu i wiele innych codziennych rytuałów. I zawsze róbcie to razem. Wtedy możecie mieć pewność, że dajecie mu to, co najlepsze.