Czym jest wypalenie macierzyńskie i jak możesz mu zapobiec?

Nawet najlepsza mama miewa w swoim życiu momenty, które można nazwać wypaleniem. Zmęczenie macierzyństwem pojawia się na różnych etapach i może dotyczyć zarówno kobiet, które niedawno urodziły, jak i tych mających starsze pociechy. Czym jest to zjawisko i jak sobie z nim radzić? Przede wszystkim nie obarczać się wyrzutami sumienia i nie bać się poprosić o pomoc.

Wypalenie macierzyńskie tak naprawdę dotyczy wielu kobiet, ale jest to problem, o którym nie mówi się głośno. Spora część mam nie chce się przyznać do zmęczenia czy narastających w niej frustracji z obawy przed osądami środowiska. Z każdej strony słyszy bowiem, że powinna być uśmiechnięta, pełna energii, oddana wychowaniu swojej pociechy. W tym wszystkim często panie zapominają o swoich potrzebach i rezygnują nawet z wypoczynku. To prosta droga do wyczerpania – fizycznego oraz psychicznego.

Jak rozpoznać wypalenie macierzyńskie?

Czy bycie mamą może znudzić, zmęczyć, zdenerwować? Oczywiście, że tak. I tylko pełna akceptacja tego, co czujesz jest w stanie Ci pomóc w pokonaniu tego stanu. Objawia się on:

• problemami ze snem,
• drażliwością i wybuchowością,
• przytłoczeniem dużą ilością obowiązków,
• utratą energii do życia,
• machinalnym wykonywaniem codziennych czynności,
• brakiem radości i utratą satysfakcji ze swojego życia,
• zerwaniem kontaktów społecznych.

Apatia i rozgoryczenie – zmęczona matka nie czuje się na siłach, aby wieść normalne, szczęśliwe życie. Ma wrażenie, że wszystko kręci się wokół jej pociechy, że dzieci ciągle mają wobec niej oczekiwania i żądania, a jej samej brak energii, aby wszystkiemu sprostać. Wypalenie pojawia się także wtedy, gdy kobieta czuje się „uwięziona” w domu. Dla wielu pań, które wcześniej były aktywne zawodowo czy społecznie, urlop macierzyński wcale nie oznacza urlopu, lecz zamknięcie i izolację.

Jak walczyć ze zmęczeniem?

Najlepiej starać się do niego nie dopuścić. Nie musisz być cały dzień na najwyższych obrotach – gotować dwudaniowych obiadów z deserem, zaliczać godzinnego treningu, organizować dziecku kreatywne zabawy, szorować na klęczkach podłogi czy odkładać każdą zabawkę na miejsce. Zacznij od tego, żeby odpuszczać – choćby w drobnych sprawach.

Wypalenie możesz pokonać, poświęcając więcej czasu sobie samej. Nawet kobiety, które deklarują, że uwielbiają obowiązki gospodyni domowej, potrzebują chwili dla siebie. Spacer, gimnastyka, wieczór z winem i książką, wyjście na masaż, a może powrót do zapomnianego hobby? Każdy pomysł na oderwanie się od spraw doczesnych jest dobry, byleby zmęczona mama naładowała baterie.

W walce z tym przytłaczającym stanem wielu paniom pomaga praca. Zapewnienie dziecku dobrej opieki w przedszkolu czy zatrudnienie opiekunki to pomysł na odzyskanie równowagi. Zachowanie balansu między prowadzeniem domu, wychowywaniem dzieci, a realizacją zawodową i pasją, to najlepsza recepta na szczęście (biorąc jednak pod uwagę obecną sytuację, może się okazać, że „praca” oznacza „praca zdalna”). Nie bój się prosić o pomoc bliskich czy korzystać z praktycznych gadżetów usprawniających opiekę nad dzieckiem!

Przeczytaj również: Mama wraca do pracy.

Whisbear

whisbear.com