Ściągawka dla świętego Mikołaja

Co sprawi przyjemność niemowlęciu? Jaki prezent kupić bliskim, którzy właśnie zostali (lub zaraz zostaną) rodzicami? Oto kilka pomysłów na gwiazdkowe prezenty.

Prezenty na Boże Narodzenie ludzie dają sobie na całym świecie. W ten sposób chcą bliskim zrobić przyjemność, pokazać, że o nich myślą. Trafiony prezent to radość nie tylko dla obdarowanego, ale także dla darczyńcy. Tak miło jest widzieć uśmiech kochanej osoby!

Ale każdy medal ma dwie strony. Drugą stroną zwyczaju dawania upominków jest… marnotrawstwo i rozczarowanie. Wydawanie pieniędzy na nikomu niepotrzebne rzeczy, a potem rozczarowanie widziane w oczach osób, które wcale się z prezentów nie cieszą. Jak uniknąć takich wpadek?

Hojność i minimalizm

Od razu mówię, że walczą we mnie dwa żywioły. Pierwszy – to wielka chęć kupowania i dawania. Przyznaję, że lubię obmyślać, co komu sprawi przyjemność, planować zakupy, pakować prezenty i czekać na wielką radość obdarowanych.

Ale jest jeszcze żywioł drugi – coraz silniejsza niechęć do bezsensownej konsumpcji. W swoim domu idę w stronę minimalizmu, oddaję lub sprzedaję rzeczy, oczyszczam przestrzeń z niepotrzebnych przedmiotów. Bliska jest mi idea Zero Waste (bez marnowania). Nauczyłam się oszczędzać na drobiazgach i kupować dopiero rzeczy naprawdę potrzebne, dobrej jakości i trwałe.

Jak to pogodzić? Okazuje się, że można. Wystarczy do robienia prezentów podejść świadomie. W ten sposób można przygotować naprawdę trafione prezenty, które przydadzą się bliskim, a nie zaśmiecą ich domu i nie staną się kłopotem.

Swoje propozycje podzieliłabym na takie kategorie:

Prezenty z listy (a właściwie – z listu)

Dzieci piszą listy do świętego Mikołaja. I to bardzo ułatwia sprawę. Przynajmniej dokładnie wiadomo, o czym człowiek marzy. To jest dobry zwyczaj i można go przenieść także na całe rodziny. Umówcie się, że każdy domownik wypisze kilka swoich marzeń na kartce i takie listy do św. Mikołaja wrzucicie do koszyka stojącego w znanym wszystkim miejscu.

W imieniu dziecka także wypiszcie listę najlepszych prezentów. Warto pamiętać o tych członkach rodziny, którzy mają niższe dochody, i wpisać pozycje tańsze i droższe (można w nawiasie dodać orientacyjne ceny).

Prezenty składkowe

Zamiast kupować dużo drobiazgów, może lepiej zrobić rodzinną zrzutkę i każdemu domownikowi kupić coś naprawdę wymarzonego?

To dobre rozwiązanie, gdy w domu jest malutkie dziecko. Wbrew pozorom dzieci nie potrzebują wielu zabawek. Lepiej, gdy jest ich kilka, ale za to bezpieczne, przemyślane, rozwijające, zajmujące uwagę.

Malutkiemu niemowlęciu zamiast kilku grzechotek albo nadmiaru ubranek lepiej posłuży np. Szumiący Miś Whisbear. Może go dostać od kilku ciotek, które stworzą drużynę Dobrych Wróżek. Rodzice niemowlęcia też będą wdzięczni…

Prezenty niematerialne

Pod choinką miło jest znaleźć nie tylko pękate paczki. Czasem większą przyjemność może sprawić koperta, a w niej np. karnet na zajęcia pływania dla niemowląt albo obietnica wykupienia dla dziecka dodatkowych szczepień czy badań genetycznych. A może dziadkowie z obu stron rodziny wspólnie założą dla wnuka albo wnuczki lokatę oszczędnościową?

Dorośli też mogą się tak obdarowywać, np. kupować sobie nawzajem bilety do teatru albo zabiegi w spa.

Prezenty na bank

Znacie taki termin: „bank czasu” albo „bank usług”? Każdy z nas coś umie, w czymś jest dobry, coś przychodzi mu z łatwością. Każdy też może obiecać, że poświęci trochę czasu najbliższym. Zamiast kupować sobie prezenty, można wymienić się kuponami, np. „na wychodne dla rodziców bez dziecka”, „na zrobienie tortu na urodziny”, „na masaż pleców po kąpieli”, „na naukę plecenia holenderskich warkoczy” albo „na wspólny trening na siłowni z fachowymi wskazówkami”.

Prezenty z recyclingu

Nie chodzi mi o to, by was namawiać na robienie torebki z kartonu po mleku (choć, jeśli ktoś chce, to czemu nie?). Chodzi mi raczej o to, że w rodzinie można sobie przekazywać wartościowe rzeczy z miłością, z intencją umacniania tradycji. Dla mnie jednym z bardziej wzruszających prezentów był zeszyt kucharski mojej mamy z przepisami mojej babci i prababci. Kiedyś przekażę go moim córkom.

Pięknym upominkiem może być album ze zdjęciami z dawnych lat. Ukochana zabawka przechowywana na strychu – kiedyś była przytulanką dla malucha, dziś ten maluch sam ma dziecko. To są takie prezenty-wzruszki. Bezcenne i bardzo miłe.

Prezenty z misją

Dawanie upominków może być przy okazji dawaniem wsparcia komuś, kto zrobił prezent. Np. chcę wspierać polskich projektantów, więc kupuję bliskim designerskie gadżety od polskich artystów (przy okazji – wiecie, że Szumiący Miś Whisbear to polski projekt i polskie wykonanie w naszych rodzimych fabrykach?). Albo – cenię dobrej jakości tradycyjne jedzenie, więc kupuję dla bliskich wyjątkowe przetwory z małej manufaktury.

Prezenty charytatywne

To od jakiegoś czasu moja ulubiona forma prezentów, choć sprawi przyjemność tylko wtedy, gdy wszyscy w rodzinie się na nią zgodzą, zaakceptują, zrozumieją jej sens. Chodzi o to, by zamiast kupować np. dla siostry kolejną parę kolczyków, w jej imieniu wpłacić równowartość na wybrany przez nią cel charytatywny. Ja czasem proszę o takie prezenty, gdy ktoś pyta, czego potrzebuję. I wiecie, co się stało? Moje córki patrząc na to, też zaczęły prosić o takie podarunki. Nie o kolejną plastikową figurkę różowego potwora, tylko o zakup kilku porcji karmy dla wybranego zwierzaka w schronisku.

Whisbear też daje charytatywne prezenty: przekazuje zabawki na licytacje dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy albo oddaje Szumiące Misie dla wcześniaków z oddziałów intensywnej terapii. Dobrze jest móc podzielić się z kimś, kto potrzebuje pomocy.

W łóżku rodziców. Czy spać razem z dzieckiem?
Rodzice idą na bal

Dodaj komentarz

Nawigacja
Zamknij

Mój Koszyk

Zamknij

Lista Życzeń

Great to see you here!

Hasło zostanie wysłane na podany adres email.

Twoje dane osobowe zostaną użyte do obsługi twojej wizyty na naszej stronie, zarządzania dostępem do twojego konta i dla innych celów o których mówi nasza polityka prywatności.

Masz już konto?

Zamknij

Zamknij

Kategorie