Dzieci potrzebują bliskości od pierwszych chwil, po narodzinach. Miłość, którą im dajemy, buduje poczucie ich własnej wartości oraz poczucie akceptacji. Jaki więc mają wpływ nasze gesty i słowa w dorosłym życiu dzieci? Zapytałyśmy o to Paulinę Pawłowską, psycholożkę dziecięcą i oto co nam powiedziała. To ile dobrych emocji maluchy otrzymają w dzieciństwie, odbije się na ich dalszym życiu oraz na ich, tak ważnych relacjach, z płcią przeciwną.
Zacznijmy od pierwszych chwil życia. Rodzi się mały człowiek. Czy dziecko od początku jest w stanie rozróżnić rodziców? W jaki sposób to robi?
Jeśli mówimy o rozpoznawaniu twarzy matki i ojca to musimy wiedzieć, że zmysł wzroku u dziecka zaczyna funkcjonować lepiej w drugim miesiącu życiu. Na początku są to raczej rozmyte kontury. Dopiero koło drugiego miesiąca zaczyna widzieć lepiej (ale tylko z odległości ok. 30 cm) Z reguły jest tak, że noworodek wyraźnie zapamiętuje najpierw twarz mamy – bo to przy niej spędza najwięcej czasu. Mama karmi, przewija – jej twarz jest blisko. Jednak noworodek ma do dyspozycji jeszcze inne zmysły – zmysł węchu i słuchu. Wyraźnie uspokaja się, czując i słysząc mamę.
Jak kształtują się relacje małego malucha z mamą? Dorosła kobieta staje się ostoją bezpieczeństwa dla swojego syna lub córki.
Naturalne jest, że dziecko wybiera sobie jednego, głównego opiekuna, aby w razie zagrożenia, nie zastanawiać się kogo wybrać. Czy jest to mama, czy tata zależy od tego, kto spędza z dzieckiem więcej czasu, zaspokajając jego podstawowe potrzeby. Zazwyczaj jest to faktycznie kobieta, bo to ona decyduje się na urlop macierzyński i dłużej pozostaje w domu, a tym samym – jest bardziej dostępna od swojego męża.
Czyli to jednak prawda, że tuż po porodzie to mama jest kluczowym rodzicem i to ona w pierwszej kolejności otacza maleństwo czułością, które potrzebuje bliskości?
Nie do końca. Tuż po porodzie najczęściej to mama pierwsza tuli dziecko i ukaja jego pierwszy płacz przystawiając do piersi (choć oczywiście nie zawsze). Inaczej jest po cesarskim cięciu, wtedy to częściej tata jest osobą, która pierwsza tuli maluszka. Myślę więc, że i jeden i drugi rodzic odgrywa ważną rolę. Oba głosy maluszek kojarzy jeszcze z czasów prenatalnych i przy nich się uspokaja. Niezaprzeczalnie mama ma jednak trochę łatwiej, jeśli chodzi o budowanie relacji, ale rola ojca jest równie ważna.
Bycie ojcem jest równie trudne dla mężczyzny, jak bycie matką dla kobiety. Jak zadbać o relację malucha z tatą?
Tak samo, jak o relacje z mamą. Tata nie powinien pomagać w opiece nad dzieckiem. Tata może przecież uczestniczyć w opiece, wychowaniu i życiu syna oraz córki w takim samym stopniu jak mama.
Czyli codzienne czynności i bliskość?
Tak. Dobrze postawić na to, co jest proste i na wyciągnięcie ręki. Spędzać z dzieckiem czas na zabawie, pocieszać, gdy jest smutne, wycierać nos, gdy jest chore, kąpać, myć zęby czy dawać buziaka przed snem.
Malec rośnie, wrasta również jego poczucie własnej wartości, które jest odzwierciedleniem jego relacji z matką i ojcem. O co więc, w kontekście relacji, zadbać w jego pierwszych latach życia? Co wpływa na pozytywne lub negatywne relacje z jego rodzicami?
W wielkim skrócie: zapewnić dziecku bezwarunkową akceptację, szanować jego granice, zaspokajać na bieżąco jego potrzeby takie jak potrzeba poczucia bezpieczeństwa, poczucie wartości, autonomii czy kontaktu. Towarzyszyć w trudnych emocjach, pozwalać poznawać świat po swojemu i rozumieć, że dzieci nie działają przeciwko rodzicom. Za to warto mieć na uwadze, by nie zarażać dziecka własnym lękiem, nie ograniczać rozwoju samodzielności i nie stawiać nierealnych oczekiwań, którym dziecko nigdy nie będzie w stanie sprostać. Powstaje niezwykle ważny pierwszy obraz życia rodzinnego, tak ważny w dalszym życiu córki i syna. Warto wspomnieć, że relacja rodzic dziecko jest niesymetryczna, co oznacza, że to rodzic, dysponujący większymi zasobami, doświadczeniem i umiejętnościami, musi włożyć w nią dużo więcej wysiłku.
Czy płeć małego dziecka odgrywa rolę w relacjach z rodzicem? Czy musi najpierw „nauczyć się”, że jest na przykład chłopczykiem? Jeśli tak, to kiedy?
Pytasz o dwie różne sprawy. Zacznijmy od tego, czy płeć ma znaczenie, jeśli chodzi o relacje z rodzicami. Tak – różne oddziaływania rodziców mogą mieć inny wpływ na chłopca i inny na dziewczynkę. Pozostaje jeszcze kwestia różnych, krzywdzących przekonań, przekazywanych z pokolenia na pokolenie jak np. chłopaki nie płaczą. To może znacząco wpływać na rozwój relacji. Jeśli natomiast chodzi o tożsamość płciową, to dzieci około 2 roku życia zaczynają poprawnie określać płeć męską i żeńską, a około 3-4 zaczynają rozumieć, że płeć to “coś” co mamy na całe życie.
Jak kształtują się relacje małego chłopca z matką i czy mają wpływ na późniejsze zachowania dziecka, np. umiejętność wyrażania emocji?
Mama jest dla chłopca “wzorem” kobiety, a co za tym idzie, może być wzorem jego przyszłych związków. Kobiety z natury są wrażliwsze, więc jeśli mama jest osobą, której łatwiej przychodzi rozmawianie o emocjach, ich wyrażanie, to będzie to miało niewątpliwy (pozytywny) wpływ na rozwój emocjonalny malucha. Umożliwienie dziecku przeżywania różnych emocji, nazywania ich, a przede wszystkim poczucie bycia akceptowanym mimo odczuwania tych trudnych emocji, jest szalenie ważna dla zdrowia psychicznego małego człowieka.
A jak kształtują się relacje małego chłopca z tatą?
Tata natomiast jest “wzorem” mężczyzny i od tego jaka relacja łączy go z synem będzie zależało czy dziecko pójdzie jego śladami. Czy stanie autorytetem, kimś do naśladowania. Dziecko obserwuje jak tata traktuje mamę, jak się do niej odnosi, w jaki sposób uczestniczy w życiu rodzinnym, czy bierze czynny udział w wychowaniu, realizacji obowiązków domowych – to wszystko wpływa na to, jakim dorosłym stanie się ten mały chłopiec i jakim partnerem będzie.
Jak więc kształtują się relacje małej córeczki z matką i jak mają wpływ na późniejsze zachowania malca?
Relacja mamy z dorosłą córką to często relacja burzliwa, w której jest dużo intensywnych emocji, nierzadko dochodzi do starć. Niewątpliwy wpływ na trudne relacje matki z córką będzie miała relacja mamy ze swoją mamą (czyli babcią dziecka), która przekłada się na dorosłe życie. Co więcej, dziecko obserwując mamę, nabywa wiedzę o roli kobiety, co niewątpliwie wpływa na to jak będzie wyglądać jej rola w dorosłości.
Jak kształtują się relacje małej córeczki z ojcem? W końcu jest on jej pierwszym mężczyzną w życiu.
Relacja ojca z córką jest szczególna. Od niego zależy czy jako w dorosłym życiu będzie szukała partnera podobnego do niego, czy może kogoś zupełnie przeciwnego.
Jak więc być dobrym rodzicem? Takim, które zbuduje w swoim dziecku uczucie poczucia własnej wartości, bez poczucia winy. I czy w ogóle da się tego nauczyć?
Najważniejsze to pamiętać, że dobry rodzic to rodzic, który popełnia błędy, nieraz krzyknie, postąpi nie tak jak chciał, zabraknie mu cierpliwości i ochoty na wspólną zabawę. Trzeba w tym wszystkim pamiętać, że mały człowiek zasługuje na taki sam szacunek jak ten duży. Niestety nikt nas nie uczy tego, jak być rodzicem. Każdy z nas wynosi wiele rzeczy z własnego dzieciństwa i przekłada je (świadomie lub nie) na własne rodzicielstwo. Trzeba pamiętać, że to o niczym nie przesądza. Nawet mając niezbyt dobre dzieciństwo, można być fajnym rodzicem dla własnych dzieci, ale… to wymaga pracy. Tak, pracy! Bo bycie rodzicem to ciężka praca, ale uważam, że można się tego nauczyć.
Paulina, bardzo dziękuje za rozmowę!
Dziękuję i ja.
Paulina Pawłowska – psycholożka dziecięca. Jej praca to słuchanie i wspieranie rodziców w wychowaniu. Przekłada wiedzę teoretyczną na praktykę, pomaga zrozumieć zachowanie dzieci i nastolatków. Daje narzędzia, które ułatwiają rodzicielstwo i uczy komunikacji opartej na wzajemnym szacunku. Wspólnie odkrywa to, co ukryte, bo dzieci mają dobre intencje, a tylko czasami nie potrafią lub nie wiedzą, jak zrobić coś inaczej. Bliskie jej są założenia rodzicielstwa bliskości i porozumienia bez przemocy. Spotkacie ją również tutaj.
-
Szumiący Miś Sensoryczny Z Czujnikiem Płaczu (Turkusowy) 189,99 zł
Szumiący Miś Sensoryczny ma już 9 lat! Ten kultowy produkt został stworzony, by towarzyszyć niemowlętom od ich pierwszych chwil życia. Uspokaja, ułatwia zasypianie oraz wspomaga rozwój sensoryczny maluchów. Poznaj go bliżej i dowiedz się dlaczego w tym wypadku WYGLĄD MA ZNACZENIE ❤️
-
Zawieszka Szumiący Królik FELCIA (Kremowy) 109,99 zł
Zawieszka Felcia to wymarzony gadżet na spacer! Z powodzeniem zastępuje dużą szumiącą maskotkę – Królisia Felcię. Jest niewielka, łatwa do mocowania do wózka, szumi tak samo. Tyle że nie ma czujnika płaczu i trzeba ją uruchamiać ręcznie. Różowy szum, emitowany po naciśnięciu, uspokaja niemowlęta, bo kojarzy im się z dźwiękiem z brzucha mamy. Główka Felci sympatycznie wygląda, a urody dodają długie, kolorowe uszy.
Na stanie
-
Szumiący Króliczek Lumi z lampką i kołysankami oraz funkcją CRYsensor 329,99 zł
Szumiąca Przytulanka Króliczek Lumi z lampką dziecięcą i kołysankami – najlepsze wsparcie podczas usypiania.